-Miło mi cię poznać. Hidalgo miał rację mówiąc że jesteś piękną klaczą. - Reneesmee zrobiła minę jakby zobaczyła ducha.
-Hidalgo? Mówił coś o mnie?
-Tak. Mówił ... zaraz, zaraz. A co cię to tak ciekawi ? -Reneesmee zaczerwieniła się.
-Yh. No ... po prostu lubię wiedzieć co się o mnie mówi.
-Ta, jasne. Nie mam zamiaru się wtrącać, ale moim zdaniem pasujecie do siebie. Mówił że jesteś piękna, ale nie piękniejsza od Luny. - Reneesmee zrobiła dziwną minę - I w sumie nie mówił nic szczególnego. Takie tam pierdoły mamrotał pod nosem. Idź z nim pogadaj.
Uśmiechnąłem się i odszedłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz