sobota, 24 sierpnia 2013

Od Huga - CD historii Reneesmee

-Luna bardzo dużo mi o Tobie opowiadała. Ale nie miałem okazji poznać cię osobiście.
-Co o mnie mówiła? :) - Reneesmee zapytała z uśmiechem na twarzy.
-Większość rzeczy było dobre.
-"Większość" ? o.O
-Hahaha! Tobie o mnie nic jeszcze nie mówiła?
-Nie. Jeszcze nie miała okazji. Słyszałam tylko coś, że 3 konie dołączyły do stada.
-Zgadza się. Razem z Dastanem i Nadią należeliśmy do stada ojca Luny. Niestety Luna odeszła, jej ojciec też. Później stado zaczęło się rozpadać. My też odeszliśmy, ale w dwie różne strony. Dastan poszedł z Nadią. Ale na szczęście się znaleźliśmy, i trafiliśmy tutaj :)
-O. ciekawe. Właściwie, skoro byliście przyjaciółmi, to dlaczego nie odeszliście od stada razem, lub w nim wszyscy nie zostaliście.
-Eh. długa historia. Ojciec Luny był dzikim koniem, a jej matka była oswojona przez ludzi. Ojciec zabrał ją do stada. Matka nie chciała iść. Było całkiem dobrze, ale pewnej nocy Luna pokłóciła się z ojcem i uciekła. Sam nie wiem o co poszło. Rano gdy się obudziliśmy, jej już nie było. Jej ojciec się trochę załamał, więc odszedł. Stado wkrótce po tym zaczęło się rozpadać. Pewnego dnia ja i Dastan bardzo się pokłóciliśmy. Sam już nie pamiętam o co. Byliśmy tak zdenerwowani na siebie, że odszedłem od stada. On również, ale jako, że razem z Nadią są nierozłączni, ona poszła z nim. Niedawno na siebie wpadliśmy, i znaleźliśmy to stado :)
-Dastan i Nadia są parą?
-Nie. Są rodzeństwem. Ale naprawdę bardzo zżytym. Po śmierci ich rodziców nie odstępują od siebie na krok.
-Aha.
-A ty masz partnera?
-Tak. Mam. Jest nim Hidalgo.
-O. To fajnie. Już miałem okazję go poznać, i stwierdzam, że oboje do siebie pasujecie.
-Dziękuję :)
-No dobra. Już dużo czasu ci zająłem ;) A na dodatek nie poznałem wszystkich koni. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy i porozmawiamy. Do zobaczenia :)
-Na razie!
Reneesmee i Hidalgo na prawdę byli bardzo fajnymi końmi. Bardzo do siebie pasowali. Gdyby się zastanowić dłużej, to Luna na prawdę miała szczęście. No i my oczywiście też :) Teraz wszyscy jesteśmy razem, a na dodatek są z nami również inne wspaniałe konie. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz