Moje
oczy powoli zapełniały się łzami.. czółem coś do Luny i nie mogłem tego
zmienić.. Lecz to ona zadecydowała.. Przekreśliła moje szanse.. *Muszę
chyba odejść* pomyślałem.. Ona.. napewno zostanie partnerką Dastana.. To
wtedy się załamie.. nie mogę do tego dopuścić żeby Luna to zobaczyła..
- Pielgrzym.. Nie obraziłeś się chyba na mnie ?- zapytała Luna. -Nie.. Rozumiem cię.. po prostu nie chcesz.. okey.- Odpowiedziałem cicho.. - Ale wydaje mi się że to koniec mnie w tym stadzie.. - Moje oczy padły ku dole ...- Bardzo cię kocham i chyba nie zniosę tego jak będziesz z kimś innym.. wiem .. bo jest Dastan.. podoba ci się Prawda..? - Dodałem. Lecz ona nie mówiąc nic przez chwilę zastygła ... wystraszyłem się i gdy podniosłem wzrok powiedziała do mnie.. <Luna ?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz