Szłam polaną szukając choć skrawka cienia, był straszny upał a wokoło
same trawy i krzewy. Co za los. Wnet w oddali zauważyłam galopującego w
moją stronę ogiera, myślałam że to zwidy lecz nie. Podbiegł do mnie
-Cześć to ty jesteś Reneesmee? Spytał się mnie -Ja jestem Hugo.
-Tak, miło cię poznać. Odparłam -szukałeś mnie?
- Tak...chciałem cię poznać, dużo o tobie słyszałem.
-Na prawdę?
-Tak.
<Hugo? Tak nudno mi się zrobiło>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz